Poznajmy się! Najlepszefoto.pl

Nadszedł czas na kolejny z naszych wywiadów. Tym razem: Najlepszefoto.pl i wywiad z tamtejszym Szefem Szefów, czyli Piotrem Leszczyńskim. Podkarpacie, dla niektórych pewnie uroczy koniec świata… A właśnie tam płyną zamówienia od wielu z Was. Na tym „końcu świata” (pięknym!) udało nam się przeprowadzić wywiad. Przejdźmy więc do rozmowy.
Szef Najlepsefoto.pl - Piotr Leszczyński

 

Najlepszefoto.pl teraz jest gigantem, ale chcielibyśmy poznać Wasze początki… Opowiedz proszę jak to wszystko się zaczęło.
Moja przygoda z fotografią zaczęła się bardzo dawno temu, jeszcze w szkole podstawowej. Do dziś pamiętam pewną bardzo mroźną noc, kiedy czekałem w kolejce pod jednym z rzeszowskich sklepów fotograficznych aż do rana. To właśnie wtedy do sklepu miały zostać dostarczone Zenity i powiększalniki.

Lata osiemdziesiąte?
Dokładnie. Aparatów miało być zaledwie pięć, więc ubrany w wiele warstw ubrań i ogromną puchową kurtkę jakoś przeczekałem ten 20 stopniowy mróz. Właściwie nad ranem ledwie mogłem się ruszać, ale dostałem wymarzony sprzęt. A potem były godziny spędzone w stworzonej przeze mnie piwnicznej ciemni, gdzie razem z kolegami wywoływaliśmy zdjęcia i… wyjadaliśmy kiszone ogórki oraz inne przetwory ze słoikowych zapasów moich rodziców…

A kiedy przerodziło się to w poważny biznes?
Poważny biznes zaczął się w 1998 roku wraz z otwarciem pierwszego laboratorium Kodak Express. Potem powstawały kolejne punkty, aż w końcu było ich pięć.

Na początku laboratorium. A kiedy i dlaczego przyszedł czas na markę Najlepszefoto.pl?
Pracując w laboratorium mocno odczuliśmy rewolucję cyfrową, która spowodowała spadek obrotów w utworzonych przeze mnie punktach. Musiałem coś zmienić. Miałem potencjał w postaci zaplecza fachowców, czyli ludzi pracujących w zakładach fotograficznych. Razem mieliśmy też całą masę pomysłów. Przede wszystkim szukaliśmy nowych produktów, których potrzebują klienci. To był dobry moment na to, żeby postawić na kształcenie się w tym kierunku. Powoli, metodą prób i błędów sami dochodziliśmy więc do rozwiązań technologicznych, które będą najlepsze przy tworzeniu konkretnych produktów. I tak powstało Najlepszefoto.pl.

Staracie sie być nie tylko labem, ale też organizować warsztaty, szkolenia, wspierać rozwój fotografów. To fajna misja!
Przede wszystkim w ten sposób staramy się być blisko fotografów. Tylko dzięki temu możemy ciągle dostosowywać do nich naszą ofertę. Jesteśmy więc obecni na targach, na warsztatach organizowanych przez fotografów, na wydarzeniach branżowych. Przy prowadzeniu biznesu internetowego każde z takich realnych spotkań jest dla nas ważne.

Które z takich wydarzeń ma dla Was największe znaczenie? Daje najwięcej satysfakcji?
Myślę, że są to pierwsze warsztaty, które zorganizowaliśmy niedawno wraz z firmą Canon w Kamionce, niedaleko Rzeszowa. Gościnnie wystąpił na nich Paweł Totoro Adamiec. Dzięki nim mieliśmy okazję spotkać się z dwudziestoma pięcioma fotografami, którzy są naszymi klientami, lub pracują w branży fotograficznej. Mogliśmy zabrać ich do siedziby Najlepszefoto.pl i pokazać, w jaki sposób dla nich pracujemy. Dla mnie osobiście było to duże przeżycie.

Macie bardzo szeroką ofertę. Ale na pewno jest coś, co stanowi największą dumę. Jest takim “oczkiem w głowie”. Co to jest? I dlaczego?
Moim „oczkiem w głowie” są teraz dwie maszyny Canon Dream Labo 5000, które dotarły do nas w czerwcu tego roku. Dają nam one niespotykane dotąd możliwości profesjonalnych wydruków. Jesteśmy na etapie uczenia się ich i muszę przyznać, że sami jesteśmy pod wrażeniem tej nowej jakości, jaką niedługo podzielimy się z fotografami. Pierwsi z nich już widzieli fotoksiążki, jakie stworzyliśmy dzięki nowej technologii. Pokazywaliśmy je właśnie na warsztatach, o których wcześniej opowiadałem. Odbiór był bardzo pozytywny, co ogromnie mnie cieszy.

14340047_10207502416340754_1507930469_o

Biznes biznesem… Na pewno przytrafiły się sytuacje z których do dziś się śmiejecie. Jaka najzabawniejsza historia spotkała właśnie Was?
Nasza firma jest złożona głównie z młodych, kreatywnych osób, ludzi z poczuciem humoru i ironii. Zabawnych anegdot krążących po naszych korytarzach jest więc wiele. Ale najlepiej pamiętam tę, która dotyczyła reklamacji od klientów. Zaczęło się po wprowadzeniu naszej linii produktów z akrylowymi wstawkami. Byliśmy z niej bardzo dumni, jednak już po pierwszych zamówieniach Biuro Obsługi odebrało wiele reklamacji…

Co się stało?
Wszystkie dotyczyły jednej sprawy – moje zdjęcie lub okienko na okładce jest niebieskie… Szybko zorientowaliśmy się, że chodzi o niebieską folię zabezpieczającą, jaką przyklejaliśmy na akryl, żeby uniknąć zarysowań podczas przesyłki… Robiliśmy to jednak zbyt dokładnie. Od tej pory postanowiliśmy folię celowo naklejać bardziej niedbale, zostawiając w niej bąbelki powietrza, żeby klienci od razu orientowali się, że trzeba ją po prostu oderwać…

I na koniec: Pytanie obowiązkowe w każdym z naszych wywiadów. Czym Twoja firma wyróżnia się od innych? Gdybyś miał odpowiedzieć na to pytanie używając maksymalnie 10 słów, jak odpowiesz?
Młodymi ludźmi z zapałem do pracy i tworzenia nowych produktów.

14285547_10207502168774565_674493721_o

 

logo

 

Pan Piotr razem z całą ekipą serdecznie zaprasza do najlepszefoto.pl i poznania ich bliżej.

Jeśli chodzi o współpracę z Zalamo… Macie pełen wybór. Szybkie wysyłanie zamówień na odbitki, zamawianie wykonanych u nas projektów fotoalbumów i fotoksiążek. Do tego butik dla Waszych Par Młodych, aby móc sprzedać dodatkowe produkty i zarabiać więcej. Produktów jest wiele, co zresztą mieliśmy okazję zobaczyć w czasie ostatnich odwiedzin na wspomnianych w wywiadzie warsztatach organizowanych przez najlepszefoto.pl.

Poznajmy się! Najlepszefoto.pl

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s